Na księżycowym Pagu, czyli odwiedzamy Lun.

Na księżycowym Pagu, czyli odwiedzamy Lun.

Jeśli przypodróżujecie się na wyspę Pag, przywita Was krajobraz zaiste księżycowy. Nie ważne czy wybierzecie drogę przez most, jadąc od strony Zadaru czy skrócicie sobie trasę promem z Prizny. Pag, widziany od strony stałego lądu, to kamienna pustynia. Niech Was to jednak nie zraża, wewnątrz kryje wakacyjny raj. Miasteczka takie jak Pag, Novalia (stara i…

Hum, czyli jak nie zgubić się w małym mieście.

Hum, czyli jak nie zgubić się w małym mieście.

Do Humu trafiłam wiedziona Księgą Guinnessa. Jest to bowiem miasto uznane za najmniejsze na świecie. Jest też pewnie najsprawniej zarządzanym miastem na świecie, bowiem burmistrz ma pod swoimi rządami aż 30 mieszkańców (niektóre źródła podają nawet, że 14). Miasto jest urocze, przypomina raczej hipisowską komunę otoczoną zabytkowym murem. Nawet „zorganizowani” turyści odruchowo wpasowują się w…

Najlepsze kasztany są na Placu…

Najlepsze kasztany są na Placu…

Brajdice. I niechaj Francuzi mają inne zdanie, dla mnie królestwem kasztana będzie od dziś miasteczko Lovran. Do jutra trwa jeszcze tegoroczna Marunada, czyli festiwal jadalnych kasztanów. Tutejsza  odmiana – marun, zwany też lovrańskim kasztanem jest większy i słodszych od odmiany tradycyjnej. Mam także uzasadnione obawy, że znacznie łatwiej uzależnia… Siedzę w otoczeniu pokasztanich łusek, łapczywie…