Jeszcze dalej niż północ, czyli Chorwaci w historii odkryć polarnych.
Latem, roku pańskiego 1872, na pokładzie statku Tegetthoff, z norweskiego miasta Tromsö wyruszyła, na odkrycie…
Non omnis moriar, czyli ścieżką pomiędzy światami… Cmentarz Kozala w Rijece.
"The day you die is just like every other day. You wake and dress and…
Muszkieterowie z Chorwacji, czyli krótka historia krawatu.
Był rok 1635, czas D'Artagnana, Aramisa, Atosa i wszechmocnego kardynała Richelieu… W Europie trwała wojna…
Podczas suszy szosa sucha, czyli jak się figa w morzu kąpała.
Miała być kolejna opowieść o odkrywaniu zakątków wyspy Krk. Ale kto lubi podróżować z pustym…
Jugo, czyli jak przeczekać wiatr i ocalić sąsiada.
"Jest wiatr, co nozdrza mężczyzny rozchyla. Jest taki wiatr…" Na jednym brzegu Adriatyku nazywają go…
Święty Witek w wersji mini, czyli małe odkrycie na wyspie Krk.
Mam nadzieję, że święty Wit wybaczy mi to zdrobnienie, wszak dzieckiem był jeszcze. Skoro jednak…
Dolova i zaczarowany las, czyli jak zostać duchem w biały dzień.
"Natura jest świątynią, kędy słupy żyweNiepojęte nam słowa wymawiają czasem.Człowiek wśród nich przechodzi jak symbolów…
Kamienie milowe historii, czyli jak odkryłam płytę z Baški.
Obiecałam Wam w poprzednim tygodniu wycieczkę do Jurandvoru. Więc nie ma co zwlekać, wybierzmy się…
Twierdza której nie ma, czyli wyprawa na wyspę Košljun.
Niech Was nie zwiedzie tytuł! Nie opuszczamy jeszcze okolicy miasteczka Punat. Nasze dwie poprzednie wycieczki…
Babuszka i święty Jerzy, czyli na flankach miasteczka Punat.
Z ostatnim wpisem o kościele Sv Dunata dotarliśmy do granicy miasteczka Punat. Dziś wciąż jeszcze…